wtorek, 22 maja 2012

124. Harry Potter i Insygnia Śmierci: Część 1

Harry Potter i Insygnia Śmierci: Część 1 - Harry Potter and the Deathly Hallows: Part 1
Gatunek: Familijny, Fantasty, Przygodowy
Rok: 2010
Reżyseria: David Yates
Produkcja: Wielka Brytania, USA
Obsada: Daniel Radcliffe, Rupert Grint, Emma Watson, Helena Bonham Carter, Robbie Coltrane, Ralph Fiennes

Opis: Siódma już z kolei ekranizacja historii Harry'ego Pottera i jego przyjaciół. W Hogwarcie rozpoczyna się kolejny rok nauki, jednak Harry, Ron i Hermiona nie zamierzają podjąć się dalszej edukacji. Zamiast tego wyruszają, by wypełnić zadanie, które Dumbledore powierzył Harry'emu. Czy uda im się odnaleźć i zniszczyć wszystkie horkruksy? Na przyjaciół czeka kolejna przygoda, pełna zagadek z przeszłości i niebezpiecznych sytuacji. Tymczasem Lord Voldemort ze swoimi poddanymi wciąż rośnie w siłę. 



Uwaga! Poniżej znajduje się recenzja, która może zawierać spoilery!


W poszukiwaniu horkruksów
Harry Potter i Insygnia Śmierci zostało rozdzielone na dwie części. Czy to dobrze? Tak myślę. Książka jest obszerna i zawiera mnóstwo wątków, które trzeba pokazać na ekranie. Dzięki rozdzieleniu historii na dwie części, uda się zmieścić więcej ważniejszych rzecz. Gdyby nie to, to z pewnością powstałby zlepek nietrzymających się kupy skrawków powieści, powodujących chaos. 

Śmierciożercy wzięli się także za Hogwart, w którym króluje Snape. Harry, Ron i Hermiona postanawiają nie wracać do szkoły, tylko wyruszyć w podróż w poszukiwaniu horkrusksów. Wchodzą też w posiadanie rzeczy, które zapisał im w testamencie Dumbledore. Nasza trójka przyjaciół trafia w miejsca dobrze nam znane, jak Dom Blacka, który robił za Kwaterę Główną Zakonu Feniksa oraz Ministerstwo Magii. Oprócz tego zajrzymy do Doliny Godryka i dworu Malfoy'ów. 

W tej części nasza trójka przyjaciół wychodzi i działa poza murami Hogwartu i to od samego początku. Z każdej strony czai się zagrożenie. A Harry jest poszukiwany. Dodatkowo kłóci się z Ronem i nierozłączna do tej pory trójca - rozdziela się. Dzieje się naprawdę wiele. Akcja jest "falująca" - raz spada, raz wzrasta. Nie jest to jednak żaden minus. Historia przedstawiona na ekranie naprawdę wciąga. Jest ciekawie.

W poszukiwaniu horkruksów udajemy się do wielu różnych i magicznych miejsc. Poznajemy też wielu dziwnych i specyficznych ludzi - w tym ojca Luny. Jest ciemno i mroczno, czasami zabawnie, przerażająco i smutno. Totalny mix.

Dowiadujemy się także, czym są Insygnia Śmierci i to dzięki ojcu Luny.To właśnie u niego w domu Hermiona czyta bajkę o trzech braciach. Animacja jaka do tego powstała, była naprawdę ciekawie zrobiona, choć bardzo prosto. A czym są owe Insygnia? To czarna różdżka, kamień wskrzeszenia i peleryna niewidka. Te trzy rzeczy zrobią z człowieka Pana Śmierci. Po wyglądzie od razu można zgadnąć, że wspomnianą różdżkę posiadał Dumbledore i to jej szuka Voldemort.

Muszę przyznać, że ta część naprawdę mi się spodobała. Być może dlatego, że była całkiem inna niż reszta. Odświeżyła nieco serię o Potterze, wypuszczając młodych ze szkoły. To, co się dzieje jest naprawdę wciągające. Jestem ciekawa, jak wypadnie ostatnia część przygód znanej nam trójki.

4 komentarze:

  1. Jest nudno i długo... Na żadnej innej części HP tak się nie nudziłam jak na tej. Gdyby nie zrobili dwóch części a jedną, wtedy film byłby bardziej dynamiczny.

    OdpowiedzUsuń
  2. Widziałam i czytałam wszystkie części - wiem, że to brzmi śmiesznie w stosunku do wielbicielki horroru, ale czasem trzeba odreagować przy czymś lekkim i przyjemnym:) Jeśli chodzi o siódemkę to o wiele bardziej podobała mi się część druga, ta trochę przynudnawa...

    OdpowiedzUsuń
  3. A mnie ostatnie wsumie dwie części przynudziły, zdecydowanie wolę pierwsze

    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ostatnia część HP nie powinna być dzielona na dwa filmy, bo było trochę za dużo dłużyzn i za mało dynamizmu. Mimo wszystko zgadzam się że wprowadziła nieco świeżości do całej serii ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń