sobota, 8 października 2011

79. Czerwone Piaski

Czerwone Piaski - Red Sands
Gatunek: Horror
Rok: 2009
Reżyseria: Alex Turner
Produkcja: USA
Obsada: Shane West, Leonard Roberts, Aldis Hodge, Theo Rossi, Noel Gugliemi, Callum Blue, J.K. Simmons, Mercedes Masohn

Opis: Mały oddział amerykańskich żołnierzy nie przypuszcza, że rutynowa misja zakończy się dla nich walką o przetrwanie. Przeciwstawić się będą musieli nie tylko własnym lękom, ale również prastarej istocie pałającej nienawiścią do wszystkiego, co żywe...





Uwaga! Poniżej znajduje się recenzja, która może zawierać spoilery!





Dżin z posągu
Dawno, dawno temu ludzie mieli dość złych dżinów. Te dziwne demony przybierały dowolne kształty i nienawidziły ludzi. Dlatego więziono je w różnych przedmiotach. Brzmi ciekawie? Tak... Tylko na początku. 

Grupa żołnierzy zmierza na pustkowie, aby obserwować drogę i działania wroga. Jednak podczas pewnej wędrówki, jeden z nich strzela do tajemniczego posągu. Od tamtej chwili będą musieli walczyć o życie i sami dla siebie staną się wrogami. A wszystko za sprawą starej istoty, mianowicie dżina. 

Myślałam, że będzie to odskocznia od typowych horrorów, gdzie czarnym charakterem jest jakiś psychopatyczny morderca, żywy lub martwy, ale jednak jest lub tajemniczy duch, zombie, wilkołak, wampir i tak dalej. Nie spotkałam się, bowiem z żadnym filmem, w którym występowałby dżin (nie licząc ulubionego serialu- ale pomińmy to). Dlatego z nieukrywaną ciekawością zabrałam się za Czerwone Piaski. Niestety grubo się rozczarowałam. 

Sam pomysł stworzenia film z takim "bohaterem" był całkiem interesujący. Jednak w praktyce wyszło naprawdę mdławo i nudno, a wręcz śpiąco, że można odpłynąć. Wszystko dzieje się na pustyni, wśród żołnierzy, którzy mają misję do wykonania. Oprócz tego zaczynają mieć dziwne sny i halucynacje. Kiedy w ich obozie, który kiedyś był zwykłym domem, zjawia się tajemnicza kobieta, wszystko zaczyna się komplikować jeszcze bardziej. Brzmi całkiem ciekawie? Właśnie. Tak naprawdę wszystko wlecze się, jak flaki z olejem. Oprócz tego, jak to wśród mężczyzn dominuje tu temat seksu, który wygłaszany jest na wszystkie możliwe sposoby i prawie zawsze. W czasie oglądania nie poczujemy żadnego dreszczyku na plecach, bowiem film nie ma w sobie ani krzty grozy i tajemnicy. Wszystko się po prostu toczy, a my czekamy na finał. Kiedy już myślimy, że w końcu coś zacznie się dziać naprawdę, tempo znów spada i znów można przysnąć. 

Jedynym plusem tej produkcji jest obsada. Aktorzy wypadają naprawdę całkiem dobrze, choć co poniektórzy mogli by przyłożyć się bardziej. Mimo wszystko jest znośnie. 

Szczerze odradzam ten film chyba, że ktoś cierpi na bezsenność - Czerwone Piaski z pewnością pomogą mu zasnąć. Motyw z dżinem mógł być naprawdę ciekawy, ale niestety nie wyszło. Oprócz tego film jest wolny, prosty i nieskomplikowany.

1 komentarz:

  1. Kiedyś go oglądałam, ale chyba nie w całości, bo połowy nie pamiętam, pewnie tak jak piszesz film mnie znudził ;)
    Pozdrawiam,
    Martine
    Internetowy Kinobus

    OdpowiedzUsuń