środa, 17 sierpnia 2011

8. Pogrzebany


Pogrzebany - Buried
Gatunek: Thriller
Rok: 2010
Reżyseria: Rodrigo Cortes
Produkcja: Francja, Hiszpania, USA
Obsada: Ryan Reynolds, Jose Luis Garcia Perez, Robert Paterson, Stephen Tobolowsky, Samantha Mathis, Ivana Mino, Warner Loughlin, Eric Palladino

Opis: Paul jest Amerykaninem pracującym w Iraku. Po ataku przez grupę Irakijczyków budzi się pogrzebany żywcem w trumnie. Ma przy sobie tylko zapalniczkę i komórkę. Prowadzi wyścig z czasem, aby uniknąć śmierci.

Uwaga! Poniżej znajduje się recenzja, która może zawierać spoilery!



Amerykanin vs biurokracja
Ciężko sobie wyobrazić, co by było, gdybyśmy obudzili się w trumnie. Co byśmy zrobili, aby przeżyć... Aby w końcu się wydostać.

Paul Conroy budzi się w trumnie. Pełen strachu, paniki i zdezorientowania, próbuje "ogarnąć" sytuację, w której się znalazł. Ma przy sobie tylko zapalniczkę. Dopiero później odnajduje telefon, latarkę i list od porywaczy, którego i tak nie rozumie. Wszystko skupia sie na nim i jego próbie wydostania się z trumny.

Jedyną postacią jaką widzimy w filmie jest właśnie Paul - nie licząc Pameli Lutti, którą bohater widzi na zdjęciu, a potem na nagraniu w telefonie oraz węża/ żmiję, która wpełza do jego trumny. Pozostali znani są widzą jedynie z rozmów, które prowadzi. Oprócz tego widzimy tylko jedno miejsce, mianowicie trumnę z drewna, w której przebywa. Obie te rzeczy dodają pewnej atmosfery i są na pewno dużym plusem tego filmu. Niestety nie udało się ukazać klimatu klaustrofobii. Czasami mamy wrażenie, że główny bohater ma o wiele więcej miejsca niż jest to pokazane na początku.

Akcja filmu czasami zwalnia i robi się troche nudno. Głównie tyczy się to początku, później na szczęście robi się już ciekawiej. Choć i w trakcie czasami tempo zwalnia. Główny bohater wykonuje masę telefonów, ale nikt - oprócz Dana Brennera - nie kwapi sie by mu pomóc. Oprócz tego zostaje zwolniony z pracy, co wywołuje w nim gorzki smak porażki i niedowierzania.

Film z pewnością nie dla każdego. Nie każdemu spodoba sie to, co zabaczy na ekranie. Widać tu praktycznie jednego aktora i jedno miejsce - taki obraz nie zawsze znajdzie uznanie wśród widzów. Z drugiej strony pokazanie tej historii w inny sposób mogłoby sprawić, że film utraciłby swoisty klimat i atmosferę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz