czwartek, 22 listopada 2012

163. The Pact

The Pact
Gatunek: Horror, Thriller
Rok: 2012
Reżyseria: Nicholas McCarthy
Produkcja: USA
Obsada: Caity Lotz, Casper Van Dien, Mark Steger, Haley Hudson, Kathleen Rose Perkins, Sam Ball, Bo Barrett

Opis: Film opowiada o kobiecie, która po śmierci matki próbuje pogodzić się z przeszłością. Tymczasem w jej rodzinnym domu pojawia się tajemniczy byt...


Uwaga! Poniżej znajduje się recenzja, która może zawierać spoilery!



Kiedy to nie duchów trzeba się bać...
Nicholas McCarthy w swoim filmie The Pact przedstawia nam historię pewnej rodziny, gdzie tuż za ścianą w domu mieszka ktoś, o kim nikt nawet nie wiedział. Tajemnicza osoba nie jest przyjaźnie nastawiona do świata. Oprócz tego produkcja ta posiada dość specyficzny klimat, ale ciekawą fabułę.

Rodzeństwo miało się spotkać na pogrzebie matki, jednak siostra Annie nagle znika. Dziewczyna postanawia znaleźć odpowiedź, co takiego się stało. Jednak, kiedy jest z kuzynką i siostrzenicą w domu, dochodzi do dziwnych wydarzeń. Liz również zapada się pod ziemię, a dziwna siła atakuje Annie. Dodatkowo dziewczyna ma dziwne sny. W końcu postanawia rozwiązać tajemniczą zagadnę i stawić czaoła temu, co żyje w jej domu.

The Pact ma specyficzny klimat, który tworzą pojedyncze dźwięki i ciekawe ujęcia. Praktycznie przez cały film, tylko kilka razy towarzyszy nam jakaś muzyka, tak jest jej brak. Jest to coś nowego, ponieważ przeważnie w takich filmach muzyka jest dość istotnym elementem. Tu jednak panuje cisza i nie jest to (przynajmniej dla mnie) minus tego filmu.

W tym filmie duchy nie są złe. Duchy tu pomagają. Bowiem w The Pact to właśnie zjawy pokazują wskazówki Annie lub jej koleżance Stevie, która jest czymś w rodzaju medium. A duchy te są ofiarami seryjnego mordercy o pseudonimie Judasz. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że Judasz wcale nie umarł, a ma się dobrze i dalej zbiera krwawe żniwa i to w miejscu, które Annie dobrze zna. Ale... Więcej już nic nie zdradzę, bowiem tożsamość mordercy jest dość ciekawa i nawet zaskakująca.

Minusem w tym filmie jest niewątpliwie główna bohaterka. Annie, w którą wcieliła się Caity Lotz pozostawia wiele do życzenia. Mówiąc wprost - jest dość kiepska, sztuczna i mało autentyczna. Często także irytująca. Czasem jej zachowanie także mija się z logiką, a to jest dość charakterystyczne dla tego typu filmów. 

The Pact to film z ciekawą i nawet wciągającą fabułą. Historia Annie, a także seryjnego mordercy Judasza, są w pewien sposób ze sobą powiązane. Duchy w tym przypadku nie stanowią zagrożenia, a jedynie są czymś w rodzaju drogowskazu dla dziewczyny. Cichy dom z jego tajemniczymi pomieszczeniami został dobrze pokazany, bowiem czasem przyprawia nas o klaustrofobie, a innym razem niepokoi. Specyficzny klimat jaki został stworzony nawet dość dobrze komponuje się w to, co widzimy na ekranie. W niektórych momentach można dostać gęsiej skórki.

2 komentarze:

  1. Pierwszy look! Jestem bardzo zaskoczony, dawno mnie nie było, a tu taka ciekawa zmiana, na taki jaśniutki kolor. Bardzo ładnie i przejrzyściej :) Co do filmu, za horrorami nie przepadam, chociaż ten naprawdę wygląda ciekawie. Ostatnio zawiodłem się na kilku i nie wiem czy zaryzykuje, muszę ten wybór przemyśleć :> Pozdrawiam i zapraszam do siebie na świeżutką recenzję "Gangstera" :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Podobał mi się, zwłaszcze końcówka ! ;)

    OdpowiedzUsuń