środa, 4 lipca 2012

134. Zęby

Zęby - Teeth
Gatunek: Czarna komedia
Rok: 2007
Reżyseria: Mitchell Lichtenstein
Produkcja: USA
Obsada: Jess Weixler, Hale Appleman, Julia Liliana, John Hensley, Trent Moore, Josh Pais, Ashley Springer

Opis: Dawn, uczennica szkoły średniej stara się stłumić rozbudzające się w niej erotyczne pragnienia, przyłączając się do lokalnej grupy zakładającej czystość przedmałżeńską i staje się jej aktywną uczestniczką. Zadanie, które sobie postawiła utrudnia jej przyrodni brat, który zachowuje się wobec niej prowokacyjnie. Ku swemu przerażaniu Dawn w chwili, gdy staje się obiektem przemocy odkrywa, że jej genitalia są uzbrojone w zęby. Starając się zrozumieć swoją anatomiczną wyjątkowość, Dawn doświadcza zarówno niedogodności jak i poczucia władzy przysługujące właścicielce mitycznej konfekcji genetycznej. 


Uwaga! Poniżej znajduje się recenzja, która może zawierać spoilery!


Vagina dentata
W filmie Zęby nasza główna bohaterka posiada je w dość dziwnym miejscu. Dlatego strzeżcie się panowie, bo nie wiadomo, u której z pań pojawiła się takowa mutacja. Jeśli chodzi o całokształt produkcji, to niestety Zęby nie "ugryzą" widza, a jedynie mogą nieco go znużyć.

Z pozoru Dawn wygląda na zwykłą nastolatkę, działającą w grupie, która zakłada czystość przedmałżeńską. Niestety wokół niej pojawiają się różne pokusy, a ona wciąż musi z nimi walczyć. Jednak dziewczyna ma coś, o czym nie wie. Mianowicie tytułowe zęby umieszczone na jej genitaliach. Kiedy Tobey zmusza ją do stosunku, dowiaduje się o nich i od tamtej pory jej życie się zmienia. 

Od razu zaznaczam, że ten film nie jest dla wszystkich. Zęby to czarna komedia, która jednym się spodoba, a innym nie. A opinii na temat tej produkcji jest wiele. Muszę przyznać, że mnie ten film ani nie zaskoczył, ani nie poruszył, ani nie zdziwił, ani... No, właśnie. Był nijaki. Początek ciągnie się strasznie długo. Często jest nudno. Choć ma też i całkiem dobre sceny, jak choćby końcówka filmu. Mimo wszystko nie jest tak śmiesznie, jakbyśmy mogli zakładać. Zabawniejsze sceny można policzyć na palcach jednej ręki. 

Na ekranie śledzimy losy dziewczyny, która stara się zrozumieć to, co się stało i czym została obdarzona. Dowiaduje się, że zęby w pochwie występują w wielu mitach i to mężczyzna ma z nimi walczyć. Owy mit zrodził się z lęku mężczyzny przed kobietą. Tak, więc Dawn poszukuje swojego bohatera, aby ujarzmić swoją mityczną naturę. Jednak jej starania kończą się klęską, a dziewczyna wykorzystuje swój dar w nieco inny sposób. 

Choć aktorstwo czasami robi się naprawdę drewniane, to jednak nasza główna bohaterka, w którą wcieliła się Jess Weixler ma kilka naprawdę dobrych momentów. Odbiega trochę od innych na planie i urozmaica film. Można by się pokusić o stwierdzenie, że jest bardziej "plastyczna" niż inni. Bez problemu odczytamy z jej twarzy emocje. Zaś w ostatnich minutach obdarza swoją ofiarę niesamowitym spojrzeniem, które mogłoby zarazem przerazić, jak i zwalić z nóg. 

Zęby to film dość dziwny. Momentami nudny, jak flaki z olejem, zaś inne (niestety nieliczne) sceny potrafią zainteresować. Na pewno świetnie odegrana została postać Dawn, która przyciąga. Mimo wszystko nie jest to produkcja, którą można się zachwycać i zapamiętać na dłużej.

3 komentarze:

  1. O filmie słyszałam i do tej pory omijałam go szerokim łukiem ^^ Jestem dość zdziwiona, że akcja się wlecze, myślałam, że będzie to jedna z tych produkcji, w których krew się leje, jelita szybują a kiepskie sceny seksu są tematem przewodnim. Tak czy siak, omijanie kontynuuje, zdecydowanie nie moja bajka ;)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pamiętam tam film! wielka zwała :D ale pierwszy z nielicznych filmów w którym to panowie latają na golasa a nagość pań jest zakryta.

    śmieszny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie, nie podoba mi się :( Zapraszam do siebie na recenzję bardzo ciepłego filmu - "Ja też!" :D

    OdpowiedzUsuń