czwartek, 20 października 2011

84. Bad Boys

Bad Boys
Gatunek: Sensacyjny
Rok: 1995
Reżyseria: Michael Bay
Produkcja: USA
Obsada: Martin Lawrence, Will Smith, Tcheky Karyo, Tea Leoni, Joe Pantoliano, Theresa Randle, Mard Helgenberger, Marc Macaulay

Opis: Pracownicy wydziału antynarkotykowego policji w Miami, Marcus Burnett i Mike Lowrey mogą pochwalić się nie lada sukcesem- udaje się im przechwycić heroinę o wartości 100 mil dolarów. Niestety już następnego dnia heroina zostaje skradziona z posterunku. Na jej odzyskanie Burnett i Lowrey mają zaledwie trzy dni. Inaczej ich posterunek zostanie zamknięty. Walcząc z czasem, śledzą mistrza złodziei, tajemniczego Foucheta. Przestępcę może zidentyfikować jedyny, w dodatku dość kłopotliwy i gadatliwy świadek, Julie Mott. Aby pozyskać jej zaufanie, gliniarze zmuszeni są zamienić się rolami. Tak więc, żonaty Marcus wciela się w rolę playboya, bogatego glinę jeżdżącego, na co dzień Porsche, a jego partner Mike staje się głową rodziny.




Uwaga! Poniżej znajduje się recenzja, która może zawierać spoilery!




Super duet
Słoneczne Miami, narkotyki, przestępcy i oni. Dodatkowo strzelaniny i pościgi. Wszystko to zamknięte w jednym pudełku. Dodajemy dużą dawkę humoru i tak powstaje świetny film Bad Boys.

Marcus i Mike od wielu lat są najlepszymi przyjaciółmi, a także partnerami w pracy. Różni ich dosłownie wszystko. Pierwszy to mąż i ojciec gromadki dzieci, natomiast drugi to bogaty zdobywca kobiecych serc. Kiedy z posterunku giną narkotyki, dostają trzy dni na odzyskanie towaru i znalezienie złodzieja. Pojawia się także świadek Julie, która dodatkowo komplikuje im życie. Marcus i Mike będą musieli dla dobra śledztwa zamienić się miejscami.

Uwielbiam duet Lawrence plus Smith. W tym filmie pasują do siebie, jak ulał. Ich postacie są bardzo charakterystyczne. Każdy z ich jest inny i wyjątkowy na swój dość pokręcony sposób. Przeważnie Marcus i Mike żyją w zgodzie, jednak dość często się kłócą, nawet wtedy, kiedy muszą działać. Wszystko to ubrane jest w dowcipne dialogi i sytuacje. Oboje skutecznie potrafią wyprowadzać się nawzajem z równowagi. Mimo wszystko nadal pozostają przyjaciółmi. Widz śledzi ich zmagania z groźnym złodziejem, z uśmiechem na ustach. 

Produkcja ta zaliczana jest do filmów sensacyjnych. Ja dodałabym go także do komedii. Jest wiele śmiesznych momentów i dialogów, a w samym środku tego wszystkiego znajdują się nasi dwaj policjanci. Oprócz tego na ekranie widzimy masę strzałów, bieganiny i pościgów samochodowych. Wszystko to skąpane jest w słońcu gorącego Miami z domieszką świetnej muzyki. Oczywiście nad wszystkim góruje przebój Inner Circle pod tytułem Bad Boys. Nawet w trakcie filmu Marcus i Mike jadąc samochodem śpiewają refren tej piosenki.

Fabuła filmu jest dynamiczna i co chwilę coś się dzieje. Nie ma czasu na nudę. Film jest prosty i nieskomplikowany. Razem z głównymi bohaterami dochodzimy do ich głównego celu, mianowicie złodzieja heroiny. Choć z góry można przewidzieć, jak to wszystko się skończy, nie psuje to przyjemności z oglądania. Polecam.

1 komentarz:

  1. O zaciekawił mnie ten film, szczególnie ze względu na obsadę ;)
    Pozdrawiam,
    Martine,
    Internetowy Kinobus

    OdpowiedzUsuń