sobota, 22 października 2011

85. Oko

Oko- The Eye
Gatunek: Horror
Rok: 2008
Reżyseria: David Moreau, Xavier Palud
Produkcja: USA, Kanada
Obsada: Jessica Alba, Chloe Moretz, Rachel Ticotin, Zak Santiago, Kisha Sierra, Alessandro Nivola, Parker Posey, Fernanda Romero

Opis: "The Eye" to remake produkcji z Hong Kongu o nazwie "Jian Gui". Film opowiada o kobiecie, która jest niewidoma. Bohaterka przechodzi skomplikowaną operację rogówki oka. Operacja udaje się i kobieta odzyskuje wzrok, ale nie tylko. Zyskuje też zdolność dostrzegania zmarłych i jasnowidzenia. 




Uwaga! Poniżej znajduje się recenzja, która może zawierać spoilery!




Zobaczyć i uwierzyć
Jesteśmy już przyzwyczajeni do tego, że reżyserzy z USA sięgają po znane Japońskie, Tajlandzkie, czy Chińskie produkcje. Raz remake się uda, innym razem nie. W tym przypadku również sięgnięto po film z innego kontynentu. I tak powstało Oko. 

Sydney Wells od piątego roku życia nie widzi. Już raz miała przeszczep rogówki, który się nie przyjął. Teraz postanawia spróbować po raz kolejny. Tym razem operacja się udaje, a Sydney powoli zaczyna widzieć otaczający ją świat. Jednak jest coś jeszcze... Mianowicie kobieta zaczyna dostrzegać i doświadczać czegoś, czego nie powinna. Widzi zmarłych, a także to, co się wydarzyło i ma wydarzyć. Postanawia dowiedzieć się czegoś o dawcy rogówek. 


Oko to film, któremu udaje się przez większość czasu utrzymać dobre napięcie i klimat. Czasami akcja nieco zwalnia i film troszkę się wlecze. Nie jest jednak nudno. Na początku wszystko powoli się rozkręca, a portem zaczyna się robić coraz ciekawiej. Historia naprawdę potrafi zainteresować. Momentami na skórze możemy poczuć gęsią skórkę mimo, że nie ma tu morderstw ani czerwonej posoki. Wszystko przez duchy i dziwne wizje głównej bohaterki, która stara się nie zwariować przez to, co widzi. 


Jessica Alba ma w sobie coś takiego, że potrafi przyciągnąć widza. Tak jest i w tym przypadku. Główna bohaterka ujmuje pod względem charakteru i determinacji. Stawia na swoim. Potrafi zjednać do siebie ludzi. Jest bardzo charakterystyczna.

Ogólnie historia dotyczy Sydney i jej oczu. A raczej tego, co widzi. A widzi wiele i doświadcza wielu rzeczy. Ukazują się jej nie tylko duchy, ale także dziwne zjawy, które odprowadzają zmarłych na tamten świat. Ma także wizję wypadku, które składają się z różnych obrazów. Dodatkiem do pakietu są również koszmary i widzenie tego, co już się wydarzyło. Wszystko jednak zmierza ku dawczyni rogówek, tajemniczej Ana'ie. 

Oko to jeden z tych filmów, które z jednej strony ma happy end, a z drugiej nie koniecznie. Sydney udaje się uratować ludzi z katastrofy, do której dochodzi na granicy. Z godnie z tym, czego chciała od niej Ana. Jednak dziewczyna ponownie traci wzrok. Choć widząc Sydney w końcowych scenach, nie jest jakoś bardzo zrozpaczona tym faktem. Szczerze powiedziawszy finał jest nieco słaby, w porównaniu do całego filmu. Spodziewamy się czegoś mocnego, co zaznaczy całą historię, jednak mamy po prostu wypadek drogowy. Trochę rozczarowuje. 

Produkcja trzyma w napięciu. Ma kilka naprawdę dobrych scena, ale także tych słabszych. Udało się stworzyć klimat i atmosferę. Powiewa tajemnicą, czasami i grozą. Historia może zaciekawić, choć nie jest to arcydzieło.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz