czwartek, 18 sierpnia 2011

59. Incepcja


Incepcja - Inception
Gatunek: Surrealistyczny, Thriller, Sci-Fi
Rok: 2010
Reżyseria: Christopher Nolan
Produkcja: USA, Wielka Brytania
Obsada: Leonardo DiCaprio, Joseph Gordon-Levitt, Ellen Page, Tom Hardy, Ken Watanable, Dileep Rao, Cillian Murphy, Marion Cotliiard

Opis: Znakomity złodziej Dom Cobb jest mistrzem w sztuce wydobywania informacji ze świadomości ofiar znajdujących się we śnie. Dla Cobba jego umiejętności są wybawieniem, jeśli chodzi o zdobywanie pokaźnych sum pieniędzy, jednak uczyniły z niego cel wielu korporacji i agencji, przez co utracił wszystko. Jego życie może stać się lepsze, ale musi dokonać "incepcji" wraz ze swoim zespołem. Jest to tym trudniejsze zadanie, gdyż zamiast wyciągnąć dane musi zaszczepić je w umyśle. Powodzenie misji oznacza dokonanie zbrodni doskonałej, ale na ich drodze staje oponent, którego mógł spodziewać się tylko Cobb. 





Uwaga! Poniżej znajduje się recenzja, która może zawierać spoilery!




Śpij i śnij o mnie
Christopher Nolan stworzył świetne dzieło. Incepcja to nie tylko historia, która w większości dzieje się we śnie. To przede wszystkim niesamowite efekty specjalne, która naprawdę potrafią zachwycić, a także dobrze dobrana muzyka.

Praca Cobba, to pozyskiwania informacji, kiedy dana osoba znajduje się we śnie. Niestety ostatnie zadanie kończy się klapą. Saito widząc możliwości, jakie ma Cobb, proponuje mu zlecenie. Ma zaszczepić pewną myśl ważnej osobie, która niedługo przejmie dużą firmę. Cobb zaczyna gromadzić zespół, który mu w tym pomoże. Niestety zadanie okazuje się nie być takie proste. Przeszkodą jest jego żona Mal, a także podświadomość ofiary. 

Muszę przyznać, że nie przepadam za Leonardo DiCaprio. Jednak tak samo, jak w przypadku Titanica nie wyobrażam sobie innego aktora, który mógłby wcielić się w postać Cobba. W Incepcji przekonał  mnie do siebie już od pierwszej minuty. Zachęcała do niego jego postawa, mimika, a przede wszystkim autentyczność. Jeśli już jesteśmy przy obsadzie - mile zaskoczyła mnie młoda Ellen Page, która znakomicie zagrała Ariadne, architekta od snów. Ma w sobie coś takiego, że przyciąga widza. 

Jak wspomniałam wcześniej Incepcja wyróżnia się niesamowitymi efektami specjalnymi, które są dopracowane pod każdym szczegółem. Rozpadające się miasto czy lice na niebie zapierają dech w piersiach. Takich scen jest w filmie o wiele więcej. Niektóre "obrazy" zmieniają się bardzo szybko. Sprawiają, że widz ma, co podziwiać. Miejsca, w których przebywają nasi bohaterowie we śnie, wyglądają na autentyczne, mimo iż nad ich głowami przejeżdża sznurek samochodów. 

Fabuła filmu czasami może wydawać się nieco zawiła i skomplikowana. Jednak, jeśli będziemy oglądać go uważnie, nie powinniśmy się zgubić. Raz przenosimy się do świata snu, innym razem jesteśmy w rzeczywistości, a po chwili znów śnimy. W Incepcji pokazane jest, że można zasypiać i śnić, również we śnie. Nasi bohaterowie przenoszą się aż do czwartego poziomy. Oprócz tego Cobb i Saito trafiają do tajemniczego Limbo, gdzie czas płynie naprawdę szybko. W filmie przedstawiona jest także historia Mal, zmarłej żony Cobba, która śniła tak długo, że po wybudzeniu nie wiedziała, co jest światem rzeczywistym a co snem. Później okazało się, że za jej stan odpowiedzialny był nie kto inny, jak jej mąż, który podjął mały eksperyment z zaszczepianiem w niej pewnej idei. 

Incepcja jest filmem, który naprawdę potrafi zachwycić widza. Wchodzimy wgłąb podświadomości poszczególnych bohaterów. Odkrywamy skrywane przez nich tajemnice i pragnienia, kiedy podążamy za nimi drogą we śnie. Film jak najbardziej godny polecenia. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz