45. Sierota

Sierota - Orphan

Gatunek: Thriller

Rok: 2009

Reżyseria: Jaume Collet-Serra

Produkcja: Francja, Kanada, Niemcy, USA

Obsada: Vera Farmiga, Peter Sarsgaard, Isabelle Fuhrman, CCH Pounder, Jimmy Bennett, Aryana Engineer

Opis: Młode małżeństwo przeżywa dramat po stracie nienarodzonego dziecka. Chcąc przywrócić życiu namiastkę normalności, decydują się na adopcję. W pobliskim sierocińcu zaprzyjaźniają się z dziewięcioletnią Esther. Jej pojawienie się daje początek niecodziennym zdarzeniom. Kate odkrywa niebezpieczeństwo i usiłuje zwrócić na nie uwagę innych. Niestety jej ostrzeżenia zostają wysłuchane w momencie, gdy dla wszystkich jest już za późno... Dziewięcioletnia Esther zmienia życie Kate i Johna w koszmar. 

Uwaga! Poniżej znajduje się recenzja, która może zawierać spoilery!

Niewinna jak dziecko

Wiele było filmów gdzie w roli czarnych charakterów obsadzali dziecko. Tak jest i w tym przypadku. Jednak kiedy tajemnica wychodzi na jaw, schemat z morderczym dzieckiem burzy się. Bo prawda jest zupełnie inna.

Kate straciła dziecko. Po jakiś czasie razem ze swoim mężem Johnem postanawiają adoptować dziewięcioletnią dziewczynkę. Esther szybko klimatyzuje się w nowym domu. Zaprzyjaźnia się także z najmłodszą córką Colemanów, Max. Jednak brat Daniel nie jest zachwycony nową siostrą. Idylla nie trwa jednak długo. Zaczynają się problemy. Matka starając się dowiedzieć czegoś więcej na temat Esther, odkrywa prawdę.

Adoptowana Esther od samego początku wydaje się być inna. Jak utrzymuje z pochodzenia jest Rosjanką. Można wychwycić jej inny akcent. Oprócz tego ubiera się dość staromodnie, jak na czasy, w których dzieje się akcja. Szybko wszystkiego się uczy, uwielbia malować. Zawsze na szyi i nadgarstkach ma założone czarne opaski. Nie rozstaje się także ze starą Biblią. Można zauważyć, że większą "sympatią" darzy ojca niż matkę. Kiedy wszystko zaczyna się rozkręcać, okazuje się, że mała Esther jest świetną manipulatorką. Skłóca rodzinę. Stara się także wyeliminować wszystkich tych, którzy starają się wtargnąć w jej skrywaną tajemnicę i poznać prawdę. A prawda o niej jest naprawdę zaskakująca. Działa bez żadnych skrupułów, nie ma litości dla nikogo. Grzeczny aniołek znika. Liczy się cel. 

W rolę Esther wcieliła się Isabelle Fuhrman, która wypadła naprawdę niesamowicie. Mimo młodego wieku potrafi przekonać do siebie widza. Jest bardzo autentyczna i naturalna. Jej postać intryguje i zaskakuje zarazem. Także rodzice - Vera Farmiga i Peter Sarsgaard - wypadli doskonale. Film pod względem obsady prezentuje się naprawdę bardzo dobrze.

W filmie pokazana jest ogromna i niesamowita miłość jaką matka może obdarzyć swoje dzieci. Te uczucia wypływają z wielu scen. Ukazana jest także miłość do zmarłego dziecka. Esther odkąd pojawiła się w domu Colemanów zaczyna dość sprawnie doprowadzać swoją nową matkę do szaleństwa. Zagraża także swojemu rodzeństwu. Wydawać by się mogło, że tylko ojciec, który ciągle jej broni, jest bezpieczny. Niestety w końcowych scenach, kiedy to psuje on plany Esther, ponosi za to konsekwencję. 

Sierota jest naprawdę świetnym oraz ciekawym filmem, którzy trzyma w napięciu przez cały czas. Akcja szybko posuwa się do przodu. Nie ma czasu na nudę. Obsada została dobrze dobrana. Wszystko tworzy zgrabną całość. Koniec filmu jest tak zaskakujący, że wątpliwością jest to, że ktoś mógłby na to wcześniej wpaść. Polecam.