27. John Tucker musi odejść

John Tucker Musi Odejść - John Tucker Must Die

Gatunek: Komedia romantyczna

Rok: 2006

Reżyseria: Betty Thomas

Produkcja: USA

Obsada: Jesse Metcalfe, Ashanti, Sophia Bush, Arielle Kebbel, Brittany Snow, Penn Badgley, Fatso-Fasano, Jenny McCarthy, Amber Borycki

Opis: Trzy dziewczyny ze szkoły średniej: Heather, Carrie i Beth niemające dotąd ze sobą nic wspólnego, zbiegiem okoliczności odnajdują w sobie sojuszniczki. Mimo bardzo różnych charakterów łączy je to, że wszystkie zostały rzucone w takich samych okolicznościach przez bożyszcze licealistek Johna Tuckera. Żeby się zemścić przygotowują misterny plan, w którym przynętą ma być nikomu nieznana i mało wyróżniająca się Kate. Z początku wszystko układa się po ich myśli, ale w miarę postępujących wydarzeń sytuacja zaczyna nabierać nowego rytmu. 

Uwaga! Poniżej znajduje się recenzja, która może zawierać spoilery!

Odegraj się!

Kłamstwa, kłamstwa, kłamstwa, a wśród nich ON - największe ciacho w szkole. Kręci i mąci by zdobyć to, czego chce. Jednak wszystko się zmieni, kiedy na jego drodze stanie właśnie ONA. 

John Tucker umawia się na randki z kilkoma dziewczynami na raz. Odkrywa to Kate, która pracuje, jako kelnerka w restauracji, do której przychodzi chłopak. Na jednej z lekcji wf-u, prawda wychodzi na jaw. Heather, Carrie i Beth rzucają się na siebie. Nauczycielka wysyła dziewczyny do szkolnej kozy, a przez całe zamieszanie trafia do niej także Kate. Od tamtej pory zmawiają się ze sobą, aby utrzeć nosa Johnowi i zemścić się na nim. Mimo ich wysiłków, chłopak wychodzi z różnych sytuacji obronną ręką. Dziewczyny postanawiają złamać mu serce, a jego wybranką będzie podstawiona przez nie Kate.

Gra nie na najwyższym poziomie, ale w niektórych momentach aktorzy pokazywali, na co ich naprawdę stać. W postaci Kate czegoś brakuje, nie jest zbytnio przekonywująca. Pozostałe dziewczyny bardziej wcieliły się w swoje role. Natomiast Jesse Metcalfe pokazał typowego łamacza kobiecych serc, który myśli nie głową, a tym, co ma między nogami. 

Czy to jest komedia romantyczna? Raczej zwykła komedia, bo romantyzmu nie ma tu za wiele. Mało miłości, więcej kobiecej zemsty. Nie jest to film pokroju American Pie, gdzie głównym motywem przewodnim jest seks. Nie ma tu także głupiego i bezsensownego humoru jak w Strasznym Filmie. Dzięki temu film trochę punktuje, bo ile można oglądać wymuszonych komedii o niczym?

Historia jest prosta i przewidywalna. Widz nie musi się wysilać w trakcie oglądania. Od samego początku wiemy, jak potoczą się losy bohaterów i kto z kim będzie, a kto z kim nie. John Tucker jak na gwiazdę szkoły ze wszystkich "wypadków" wychodzi obronną ręką i przewraca, to na swoją korzyść. Dziewczyny kombinują dalej, a Tucker dalej punktuje. Jednym z kilku plusów, jakie można znaleźć w tej produkcji są momenty, kiedy "zemsty" wcielane są w życie. Motyw ze stringami, był po prostu świetny. Ostatni punkt "programu" nie zbyt dziewczynom wyszedł, gdyż John chyba zbytnio się tym nie przejął. Jednak przyznał im rację i ... zmienił się? Nie. Przestał po prostu kłamać, ale nadal był tym samym podrywaczem. 

Film dotyczy pewnej naiwności nastolatek, które w tym filmie pokazane są, jako płytkie i niebyt rozważne. Nie jest to wybitne dzieło, raczej średniak. Dobry na wolny wieczór, kiedy chcemy po prostu pooglądać migające nam przed oczami obrazki, wyłączyć myślenie i trochę się pośmiać.