czwartek, 18 sierpnia 2011

19. The Maze


The Maze
Gatunek: Horror
Rok: 2010
Reżyseria: Steve Shimek
Produkcja: USA
Obsada: Brandon Sean Pearson, Clare Niederpruem, Kyle Paul, Tye Nelson, Luke Drake, Shalaina Castle, Richard Dutcher, Allan Groves

Opis: Grupka przyjaciół stawia sobie za wyzwanie wejście w pole kukurydzy, które jest swoistym labiryntem. Nie zdają sobie jednak sprawy, że nie są tam sami. Gdy zabawa przeradza się w brutalną grę o przetrwanie, będą musieli stawić czoło psychopatycznemu mordercy.

Uwaga! Poniżej znajduje się recenzja, która może zawierać spoilery!


Człowiek w czerwieni z turbo doładowaniem
Labirynt z kukurydzy, to dość ciekawy pomysł. Wystarczy umieścić w nim ludzi, którzy się pogubią, dodać do tego psychopatę z nożem i mamy horror gotowy.

Prosektorium. Lekarz stoi przy stole gdzie leży spalone ciało. Przez chwile myśli, że w pomieszczeniu jest ktoś jeszcze. Nagle jak z pod ziemi wyrasta przed nim... Pani doktor. Na ziemię upada mały zegarek - wisiorek. Zmiana scenerii. Piątka młodych ludzi zatrzymuję się na pustkowiu. Wśród nich jest Jordan posiadaczka wisiorka - zegarka. Przyjaciele chcą zwiedzic labirynt z kukurydzy, który jest wielką atrakcją miasteczka. Niestety docierają tam po zmroku. Kukurydziany labirynt jest już zamknięty, jednak wcale ich to nie zniechęca. W czasie maszerowania, Colin wpada na pomysł zabawy w berka. Wszyscy rozbiegają się w różne strony. Nie wiedzą, że do ich zabawy dołączył także pewien zakapturzonych chłopak.

Psychopatyczny morderca w czerwonej bluzie i kurtce, to niejaki Eric Schroeder. Oprócz ganiania i zabijania ludzi, wiedzie także całkiem normalne życie. Wszystko to wychodzi naj jaw prawie pod koniec filmu. Wróćmy jednak do jego morderczej natury. W labiryncie Eric wydaje się być chuderlawym, szybko biegającym nastolatkiem z niewielkim nożem w ręku. Nie przypomina psychopatów z innych produkcji, w których przeważnie jest to ktoś wielki, wiecznie milczący, z tasakiem w ręku czy innym narzędziem. Fakt, faktem chłopak przemówił dopiero w połowie filmu, podczas jazdy na komendę policji. Jego "narzędzie zbrodni" to nóz/ scyzoryk, który ukrywa w kieszeni. Wydawać by się mogło, że takie coś nie da rady zrobić krzywdy człowiekowi. Film jednak pokazuje, że jak się chce to sie potrafi. Eric także do swoich dziwnych zabaw używał sznurka i małej gilotyny, która znajdowała sie w labiryncie. Czasami te jego zabójstwa były nieco naciągane. Najdziwniejsze w tym wszystkim było to, że wykończył wszystkie osoby dość łatwo, a tylko z Jordan, która skręciła kostkę, nie mógł sobie poradzić. Nawet faceci nie dali rady "chudzielcowi" psychopacie. Czysty absurd.

Aktorstwo nie na najwyższym poziomie. Wszyscy starali się być przekonywujący, jednak nie do końca im się to udało i wypadali dość blado. Z drugiej strony w miarę dobrze poradziła sobie Shalaina Castle oraz Luke Drake. Ich wspólne końcowe sceny były naprawdę dobre.

Fabuła filmu nawet ciekawa, choć nowością żadną nie jest. Nie raz pojawiały sie filmy, gdzie mordowano młodych ludzi na polach, nie tylko tych z kukurydzą. Niektóre sceny były naprawde dobre, inne nieco naciągane, np. morderca z turbo doładowaniem, który bez problemu doganiał każdego - no, chyba, że była to Jordan ze skręconą kostką, to zajmowało mu to trochę więcej czasu. Na ekranie nie zobaczy się hektolitrów krwi. Zabójstwa pokazane są z takiej perspektywy, aby widz nie mógł za wiele zobaczyć i nie zniesmaczył się. Sam motyw mordowania ludzi w labiryncie, za szybki. Zbyt łatwo mu to przychodziło. Z drugiej strony dzięki temu coś ciągle się działo. Końcowa akcja na posterunku policji, to po prostu wielki plus tego filmu. Choć zaczyna się dość wcześnie, jak na końcówki w innych filmach.

Czasami przy niektórych scenach można doznac dreszczyku na plecach. Choć zdarza się to rzadko. Film nieskomplikowany, można się pokusić o stwierdzenie, że prosty jak drut. Tajemnica pojawia się tylko przy tożsamości mordercy, która jest naprawdę zaskakująca i tak naprawdę nic nie naprowadza nas na jej odgadnięcie w czasie filmu. The Maze nie przypadnie do gustu wielbicielom lejącej się strumieniami krwi na ekranie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz