czwartek, 18 sierpnia 2011

18. Maria Antonina


Maria Antonina - Marie Antoinette
Gatunek: Biograficzny, Dramat Historyczny
Rok: 2006
Reżyseria: Sofia Coppola
Produkcja: Francja, Japonia, USA
Obsada: Kirsten Dunst, Jason Schwartzman, Rip Torn, Judy Davis, Asia Argento, Marianne Fauthfull, Guillaume Gallienne, Molly Shannon, Steve Coogan

Opis: 14-letnia córka rodu Habsburgów, Maria Antonina zostaje żoną 16-letniego króla, Ludwika XVI. Po przybyciu do Wersalu wpada w wir intryg i skandali. Znajdująca sie w pułapce dworskich konwenansów młoda królowa musi znaleźć sposób na odnalezienie sie w obcym jej świecie. Król nie interesuje sie żoną. Przygnębiona, młoda królowa szuka azylu w kontaktach z dekadenckim kręgiem francuskiej artystokracji oraz w sekretnym romansie z atrakcyjnym szwedzkim hrabią Fersenem. O jej stylu życia z czasem zaczyna plotkować cała Francja. Film przedstawia autorską interpretację biografii kontrowersyjnej władczyni zmiecionej przez wicher historii - krwawą Rewolucję Francuską.


Uwaga! Poniżej znajduje się recenzja, która może zawierać spoilery!


Hazardowa królowa Wersalu
Mieć wszystko i bawić się bez ograniczeń nie zważając na to, co dzieje sie dookoła. To ucieczka od prawdziwego życia. Życia, które zostało wybrane bez pytania o jej wolę...

Młoda Maria Antonina wyjeżdża z Austrii, aby poślubić Ludwika XVI. We Francji wszystko jest całkiem inne, niż w jej rodzimym kraju. Stara się wpasować w otoczenie, jednocześnie zabiegając o zainteresowanie swojego męża, który wydawać by się mogło, że ma ją gdzieś. Nie znajdując u niego choć odrobiny czułości, rzuca się w wir hazardu, zabawy, sukien i romansu. Zapominając o budżecie, powoduje, że lud Francuski zaczyna się gotować.

Współczesna muzyka połaczona zosała ze starą historią. Dzięki temu opowieść o Marii Antoninie stała się bardziej pondaczasowa i może zainteresować nie tylko zagorzałych historyków. Na samym początku owe połączenie wydawało się nie na miejscu, jednak w trakcie okazywało się, że muzyka jest świetnie wkomponowana w całość. Niby stara historia, ale wzbogacona o coś nowego.

W tym filmie niesamowite okazały sie barwne kostiumy i bogate wnętrza. Można było z zachwytem zawiesić oko na kolorowych dodatkach, pięknych meblach, czy sukniach z tamtej epoki. Wszystko było za bardzo malownicze, że w pewnych momentach przyćmiewało samą fabułę. Pierwsze co rzucało sie w oczy, to przepych jaki panował w Wersalu i to, co liczyło się dla młodej królowej. Mianowicie... Ubrania i zabawa.

W postać Marii Antoniny wcieliła się Kirsten Dunst. Świetnie odegrała rolę delikatnej, spokojnej młodej dziewczyny, która przez długi czas czuje się obco we Francji. Widoczna zmiana, jaka następuje w bohaterce, była naprawdę rewelacyjna. Z niewinnej młodej damy, zmieniła sie w żądną przygód, zabaw i hazardu królową. Także Rose Byrne grająca Yolande Martine Gabrielle de Polastrion, wypełniła swoje zadanie w stu procentach. Jej postać jest nieco kontrowersyjna, z powodu zachowania i wiecznej chęci zabaw w różnej postaci. Mimo, to trudno jej nie polubić. Trzeba tu także wspomnieć o niemrawym królu, mianowicie Ludwiku XVI, którego zagrał Jason Schwartzman. Od samego początku wydawać by się mogło, że nie obchodzi go żona, że nie wie jak sie obejść z kobietą, która leży obok niego w łóżku i jego głównym celem jest rozrywka w postaci polowań. Potem zagłębia sie w sprawy polityki i dalej ma swoją żonę, jako dodatek do swojej osoby. Dziwna postać, czasami w ogóle nieobecna w całej historii, ale mimo to dobrze odegrana.

Cały film opiera się na postaci Marii Antoniny. Czasami gubią sie inni aktorzy, którzy powinni odegrać większą rolę w tej historii. Mamy tu namiastke obrazu, w jaki sposób zmienia się człowiek. Główna bohaterka na poczatku stara sie zbliżyć do męża, jednak on jakoś sie do tego nie pali. Pojawiają się rozterki związane z tym, że nie posiada jeszcze potomstwa, kiedy na około niej wszyscy są już rodzicami. Kolejne problemy narastają, a ona rzua się w wir własnych uczuć, ignorując wszystko dookoła. Nie liczy się już kraj, tylko to co włożyć, co zmienić w ogrodzie, gdzie się zabawić i kiedy spotkać się z kochankiem. Na początku lubiana, potem znienawidzona przez poddanych.

Niezwykle barwny film skierowany jest do kobiet - wątpię by jakiś facet go wytrzymał. Wszystko co dzieje się na ekranie, pełne jest przepychu. Pokazane jest życie wyższych sfer "od kuchni". Nawet ci najwięksi nie czują się do końca usatysfakcjonowani i szczęśliwi. Świetny film. Polecam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz