Piękna i Bestia: Zaczarowane Święta - Beauty and the Beast: The Enchanted Christmas
Gatunek: Animacja, Familijny, Muzyczny
Rok: 1997
Reżyseria: Andrew Knight
Produkcja: USA, Kanada
Obsada: Robby Benson, Paige O'Hara, Jerry Orbach, David Odgen Stiers, Tim Curry, Haley Joel Osment, Angela Lansbury
Dubbing: Jolanta Wilk, Stefan Każuro, Jacek Czyż, Ryszard Nawrocki, Jacek Kawalec, Mirosława Krajewska, Krzysztof Kiełbasiuk
Opis: Świąteczny film animowany nawiązujący do wielkiego przeboju Disneya z 1991 roku. Wydarzenia z "Zaczarowanych Świąt" mają miejsce, gdy Bella wciąż jeszcze jest więźniem w zamku Bestii, a klątwa wróżki nadal ciąży nad jego mieszkańcami. Dziewczyna, pragnąc umilić sobie przymusowy pobyt w ponurym zamczysku, postanawia uczcić zbliżające się święta Bożego Narodzenia. Z pomocą przyjaciół, choć przy wyraźnym sprzeciwie Bestii, rozpoczyna niezbędne przygotowania. Zanim jednak w zamku zapanuje świąteczny nastrój, bohaterowie będą musieli stawić czoła bezwzględnemu maestro Forte, muzykowi przemienionemu w organy, któremu zależy na tym, by Książę już na zawsze pozostał pod wpływem klątwy.
Uwaga! Poniżej znajduje się recenzja, która może zawierać spoilery!
Nikt nie może odwołać Świąt
W 1997 roku Disney wypuścił kolejną odsłonę jednej z piękniejszych swoich historii. Akcja drugiej części umieszczona jest w czasie, kiedy to jeszcze Bestia nie został odmieniony, a Bella stara się odnaleźć w jego zaczarowanym zamczysku. Twórcy wrzucają nas w świąteczny wir, bowiem zbliża się Boże Narodzenie, które również ma być obchodzone w zamku.
Zbliżają się Święta i Bella chce je urządzić w zamku. Bestia nie jest z tego powodu zadowolony, bowiem odkąd został przemieniony (a to się stało właśnie w Boże Narodzenie), kategorycznie zakazał ich obchodzenia. Mimo to Bella za jego plecami urządza je, chcąc jednocześnie sprawić mu niespodziankę. Wszystko komplikuje się, kiedy do akcji wkracza zapatrzony i zadufany w sobie Maestro Forte, który nie chce, aby odczarowano zamek.
Jak już wspomniałam akcja tej części rozgrywa się w trakcie "głównej" historii o Bestii i Belii, zanim to jeszcze ona i on żyli długo i szczęśliwie. Po obejrzeniu tego filmu widać, że w zamku też nie wszyscy byli zadowoleni z tego, że Bella się pojawiła i ma ich odczarować. Zazdrosny o swojego pana, Maestro Forte robi wszystko, aby skłócić dziewczynę i księcia oraz sprawić, aby ta wyniosła się z zamku. Do pomocy ma małą piszczałkę, który zrobi dla Forte wszystko byle tylko dostać od niego partię solową w jakieś jego kompozycji. Widzimy, że mieszkańcy miasteczka i Gaston, nie byli jedynymi wrogami Bestii.
Pierwsza część była naprawdę znakomita, zaś druga odsłona historii Bestii i Belli jest tylko nieco słabsza. Choć pojawiają się tu znane nam postacie, to jednak pierwowzór jest o wiele lepszy. Ale jednego tej produkcji odmówić nie można. Mianowicie świetnego nastroju i atmosfery Świąt. Klimat ten wylewa się niemalże z każdej sceny, a barwne i dobrze napisane dialogi, wciągają widza jeszcze bardziej. Oprócz tego dochodzi świetnie dobrana muzyka i oczywiście piosenki, które wyśpiewują bohaterowie. Wszystko to ładnie się przeplata, tworząc obraz naprawdę miły dla oka.
Piękna i Bestia: Zaczarowane Święta to udana kontynuacja słynnej historii tytułowych bohaterów. Klimat Świąt jest naprawdę widoczny i odczuwalny, dlatego warto zobaczyć ten film tuż przed Bożym Narodzeniem. Młodszym z pewnością ta produkcja się spodoba, a może i starsi znajdą tu coś dla siebie.
Widziałam początek tego filmu i nawet atmosfera Świąt Bożego Narodzenia nie przekonała mnie do obejrzenia kolejnych minut. Ta wydała mi się monotonna. Nie za bardzo lubię tego typu kontynuacje, bo często tworzone są na siłę i psują opinię o bajce. Już nawet pomijam fakt, że widziałam lepsze wersje ,,Pięknej i Bestii". W tej jest piękna muzyka, ale w innych znajdowałam bardziej intrygującą fabułę. :)
OdpowiedzUsuń