poniedziałek, 8 października 2012

155. Bez smyczy

Bez smyczy - Hall Pass
Gatunek: Komedia
Rok: 2011
Reżyseria: Bobby Farrelly, Peter Farrelly
Produkcja: USA
Obsada: Owen Wilson, Jason Sudeikis, Jenna Fischer, Christina Applegate, Nicky Whelan, Richard Jenkins

Opis: Najlepsi kumple Rick i Fred od wielu lat są żonaci. Kiedy w domu zaczynają wykazywać oznaki zniecierpliwienia, ich żony podejmują śmiałą próbę ożywienia swoich małżeństw - dają chłopakom "przepustkę" - tydzień wolności, podczas którego mogą robić wszystko, na co mają ochotę i zatrzymać to tylko dla siebie. Początkowo brzmi to dla Ricka i Freda, jak spełnienie marzeń, jednak szybko odkrywają coś zabawnego. Mianowicie, że ich wyobrażenia na temat życia solo oraz siebie samych są kompletnie oderwane od rzeczywistości. 




Uwaga! Poniżej znajduje się recenzja, która może zawierać spoilery!




Wolny tydzień od małżeństwa
Bez smyczy to kolejna komedia o stereotypowym świecie mężczyzn, którzy myślą tylko o jednym. Mamy w tym przypadku facetów wypuszczonych spod skrzydeł swoich partnerek, którzy postanawiają zaszaleć. Taki zabieg ma na celu poprawienie relacji małżeńskich.

Rick i Fred to żonaci faceci, którzy lubią oglądać się za innymi paniami. Pewnego dnia żony słyszą o zabiegu "spuszczana mężów ze smyczy", który ma pomóc, a także odświeżyć związek. W końcu postanawiają wypuścić Ricka i Freda na tydzień, aby ci mogli zaszaleć. Jednak, jak się okazuje na początku dwaj przyjaciele nieco wyszli z wprawy, jeśli chodzi o podryw i "wolne dni" nie zapowiadają łatwych podbojów. Dodatkowo panowie pakują się w kłopoty. 

Humor w tym filmie wiąże się z seksem. To o to chodzi głównym bohaterom - o mały skok w bok, który będzie im wybaczony. Mają się zabawić, a potem grzecznie wrócić do swoich domów. Przez większą część filmu obserwujemy nieporadną parę przyjaciół, którzy starają się zdobyć swoje kochanki. Kontrastem do ich podbojów są ich żony, które też postanawiają się rozerwać. Przyjmują postawę "skoro oni są bez smyczy, to my też" i spędzają miło czas z trenerem i drużyną baseballową. Od razu widać, że paniom idzie znacznie lepiej niż panom.

Nie wiem czemu, ale strasznie drażnili mnie główni męscy bohaterowie. Owen Wilson i Jason Sudeikis wcielili się w Ricka i Freda. Choć pasowali do tych ról, to jednak coś było nie tak. Czegoś mi w ich postaciach brakowało. Byli mało charakterystyczni. Dodatkowo czasami zachowywali się wprost idiotycznie, a to ocierało się o naciąganie wątków na siłę. Bez smyczy nie jest po prostu ich najlepszym filmem. Na pewno stać ich na więcej niż na to, co pokazali w tej produkcji.

Ogólnie komedia ta posiada niespecjalnie ciekawą historię, ale momentami zabawną. Czasami dowcip jest wymuszony, a nieraz naprawdę można się pośmiać. Mimo wszystko łatwo uda nam się znaleźć lepszą komedię z dwójką przyjaciół w roli głównej.

1 komentarz:

  1. Widziałem kiedyś zwiastun, ale jakoś nie zachęcił mnie szczególnie do obejrzenia tego filmu. Właśnie spodziewałem się takiej nie do końca śmiesznej komedii, więc Twoja recenzja, choć wspomina też o pozytywach, raczej sprawi, że nadal będę się trzymał z daleka od tego filmu.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń